Podopieczni Pepa Guardiola rozgrywają świetną kampanię i mimo ostatniej porażki z Liverpoolem (pierwszej w sezonie ligowym) nadal utrzymują sporą przewagę nad resztą stawki. Dobra forma piłkarzy nie umknęła uwadze kierownictwa klubu, które chce wynagrodzić ich za dobre wyniki. Nowe kontrakty podpisali już Nicolas Otamendi oraz Fernandinho, a w drodze są kolejne.
„Daily Mail” informuje, że następny w kolejce jest już Kevin De Bruyne. Belg jest aktualnie jedną z najważniejszych postaci w zespole, dlatego „Obywatele” chcą zapewnić mu gwiazdorski kontrakt. Obecnie 26-latek zgarnia 160 tysięcy funtów tygodniowo, ale wkrótce jego zarobki mają przekroczyć ze sporą nawiązką barierę 200 tysięcy.
Według informacji podawanych przez dziennik, wychowanek Genk ma podpisać sześcioletnią umowę. Na jej mocy będzie miał zagwarantowane 200 tysięcy funtów tygodniowo, kwota ta jednak wzrośnie do 260 tysięcy z racji praw do wizerunku. Rocznie daje to około 13,5 miliona funtów, a nie można również zapominać o tym, że do pensji mogą dojść jeszcze różnego rodzaju bonusy.
De Bruyne rozgrywa już trzeci sezon na Etihad Stadium. W trwających rozgrywkach wystąpił już w 31 spotkaniach, w których zdobył osiem goli i zaliczył 12 asyst. Ogólnie w barwach „The Citizens” zagrał 121 razy, zdobył 31 goli, dokładając do tego 49 asyst.
Po tym jak nie powiodły się negocjacje w sprawie Alexisa Sáncheza, City skupia się na przedłużeniu kontraktów ważnych dla zespołu zawodników. W ten sposób klub chce dać jasny sygnał potencjalnym chętnym, iż gwiazdy drużyny nie są na sprzedaż.