Zawodnik "Kolejorza" doznał kontuzji podczas pierwszej połowy niedzielnego meczu z Jagiellonią Białystok. Po spotkaniu został przebadany przez lekarzy "Jagi", którzy wstępnie stwierdzili u niego złamanie czwartego żebra. Diagnozę potwierdziły wyniki ultrasonografii, przeprowadzonego w poniedziałek.
Dziś "Maki" ma zostać ponownie przebadany. Jeżeli potwierdzi się pierwsza diagnoza, czeka go kilka tygodni przerwy.
- Tak naprawdę przy złamaniach żeber ból ogranicza grę. Nie ma ryzyka, że coś się wydarzy. Są zawodnicy, którzy już po tygodniu od złamania są wstanie zagrać na środkach przeciwbólowych. Znamy jednak przykład Karola Linettego, który potrzebował czterech tygodni przerwy. Jeśli Maciej będzie w dalszym ciągu czuł silny ból to być może wróci dopiero na początek okresu przygotowawczego - powiedział dr Paweł Cybulski, lekarz Lecha.
27-latek został wypożyczony do poznańskiej drużyny z Lechii Gdańsk latem tego roku. Na początku sezonu zaliczał bezbarwne występy, lecz od kilku tygodni spisuje się bardzo przyzwoicie - w ośmiu ostatnich meczach zanotował siedem asyst i zdobył jednego gola.