33-letni środkowy obrońca przed kilkoma tygodniami postawił sprawę jasno - więcej nie zagra w Arsenalu, chcąc wymusić przeprowadzkę na zasadzie wolnego transferu do Francji. Odmówił wyjazdu na tournée po Stanach Zjednoczonych i w międzyczasie przygotowywał się z zespołem U-23 w oczekiwaniu na rozwiązanie sytuacji.
Londyńczycy chcieli natomiast jego pozostania, bo przy rocznej umowie widzieli w nim cenne uzupełnienie składu w najbliższym sezonie. Francuz zresztą wcześniej odrzucił propozycję nowego kontraktu, który jego zdaniem nie odpowiadał jego statusowi i zasługom dla drużyny.
Od początku sagi najbardziej o doświadczonego zawodnika starało się Bordeaux i to ono doszło do porozumienia z Arsenalem na poziomie pięciu milionów euro. Jednak na tym nie koniec - drugim zainteresowanym klubem jest wciąż Rennes, które również może dogadać się z londyńczykami. Jeśli tak się stanie, o kierunku transferu zdecyduje były reprezentant Francji.
Kapitan Arsenalu trafił do niego w lipcu 2010 roku z Lorient za ponad 12 milionów euro. W samej Premier League zagrał w 255 meczach, strzelając 22 bramki i zaliczając trzy asysty. Trzykrotnie sięgał też po puchar Anglii.