„Bawarczycy” nie osiągają w obecnych rozgrywkach zadowalających wyników i na krajowym podwórku przegrali już trzy pojedynki, co przełożyło się na dziewięciopunktową stratę do prowadzącej Borussii Dortmund oraz zajmowanie dopiero piątej pozycji w tabeli Bundesligi.
Aktualny mistrz Niemiec znacznie lepiej prezentuje się w fazie grupowej Ligi Mistrzów, gdzie nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Styl prezentowany jednak przez podopiecznych Niko Kovača pozostawia wiele do życzenia.
Z tego też powodu coraz głośniej w mediach mówi i pisze się o zwolnieniu chorwackiego szkoleniowca, którego mógłby zastąpić Arsène Wenger (więcej - TUTAJ).
Sam zainteresowany po ostatnim kompromitującym remisie z Fortuną Düsseldorf (3:3) jest jednak nadal spokojny o zachowanie swojej posady.
- Osoby, które mnie znają wiedzą, że zawsze byłem wojownikiem. W moim słowniku nie ma takiego słowa jak rezygnacja, dlatego bez względu na wszystko zawsze będę patrzył przed siebie i walczył - przyznał trener Bayernu przed nadchodzącym pojedynkiem z Benficą w Lidze Mistrzów, który zdaniem ekspertów może być jego ostatnim w tej roli.
Ekipa z Monachium pod wodzą Kovača wygrała dwanaście z dziewiętnastu spotkań i strzeliła w nich 38 bramek oraz straciła aż 19.