„Na pewno nie poszedłbym do takiego klubu”. Marcin Bułka przekonany w sprawie transferu
2024-05-06 09:17:31; Aktualizacja: 6 miesięcy temuMarcin Bułka swoimi świetnymi występami w OGC Nice zwrócił uwagę wielu topowych zespołów. 24-latek w rozmowie z „WP SportoweFakty” zdradził, że jeśli miałby latem odejść, to na pewno nie do klubu, w którym byłby drugim wyborem.
Spoglądając na przebieg dotychczasowej kariery Marcina Bułki, możemy śmiało stwierdzić, że wielu młodych oraz nawet doświadczonych graczy mogłoby jedynie pozazdrościć mu takich klubów jak Paris Saint-Germain czy też Chelsea. Choć są to dwa topowe zespoły, to koniec końców, Bułka nie mógł w nich liczyć na regularną grę.
Jego sytuacja uległa znacznej poprawie w bieżącym sezonie, który rozgrywa między słupkami francuskiego OGC Nice. 24-latek jest kluczowym elementem układanki trenera Francesco Farioliego, który bardzo ceni sobie umiejętności polskiego bramkarza.
Bułka w bieżącej kampanii zanotował 17 czystych kont w 35 spotkaniach. Jego imponująca dyspozycja poskutkowała zainteresowaniem ze strony wielu ciekawych klubów. Według medialnych doniesień znalazł się on między innymi na radarach Manchesteru United czy też Realu Madryt, gdzie według Jerzego Dudka, mógłby obecnie śmiało trafić.Popularne
Bramkarz zespołu z Lazurowego Wybrzeża w rozmowie z „WP SportoweFakty” skomentował spekulacje, dotyczące jego potencjalnego transferu. Jak sam przyznał, na ten moment jest w pełni skupiony na swoich występach.
- To jest trochę z boku. Ja robię swoje, a te spekulacje gdzieś się pojawiają. Mam pracę do wykonania z Nice, a potem chcę pojechać na EURO. Może latem pojawi się kwestia transferu, a może nie. Teraz nie zaprząta mi to głowy. Natomiast jeśli takie słowa pod moim adresem wypowiada Jerzy Dudek, który jako jedyny Polak dotknął Realu z bliska, bo w nim grał, to pewnie, że mi miło - powiedział.
Bułka zdradził jednak pewien kluczowy fakt, który będzie brał pod uwagę przy wybieraniu nowego zespołu. Nie zamierza on odgrywać roli drugiego bramkarza, dlatego też przejdzie jedynie do takiej drużyny, która zagwarantuje mu regularne występy.
- Natomiast jedno muszę podkreślić. Na pewno nie poszedłbym już do klubu, gdzie miałbym być numerem dwa. To nie wchodzi w grę. Interesuje mnie już tylko bluza z numerem jeden. Nie po to wskoczyłem w końcu do bramki, żeby znów się przenosić na ławkę - podsumował.
Cała rozmowa z Marcinem Bułką jest dostępna tutaj.