Sześciokrotny reprezentant Polski zaliczył imponujące wejście do drużyny „Flingeraner” w drugiej połowie rozgrywek 2018/2019 i następnie po ich zakończeniu został wykupiony za rekordowe dla Fortuny blisko siedem milionów euro z Sampdorii.
Przedstawiciele ekipy z Merkur Spiel-Areny byli wówczas przekonani, że dokonali świetnej inwestycji i w przyszłości zarobią dużo większe pieniądze.
Kownacki zaliczył jednak katastrofalny pierwszy pełny sezon w barwach Fortuny Düsseldorf i na dodatek zanotował z nią spadek z Bundesligi, gdzie przez większą część trwającego sezonu prezentował się dość przeciętnie.
W ostatnim czasie środkowy napastnik zanotował jednak zwyżkę formy w niemieckim klubie, co potwierdził w starciu z VfL Osnabrück, w którym to zanotował najpierw asystę przy trafieniu Kristoffera Petersona i następnie sam wpisał się na listę strzelców za sprawą skutecznie egzekwowanego rzutu karnego.
Dla piłkarza znajdującego się w kręgu zainteresowań Paulo Sousy było to odpowiednio piąte trafienie oraz czwarte otwierające podanie w meczach o punkty w tym sezonie.
24-letni Kownacki dzięki tym liczbom oraz przyzwoitej postawie pozostałych kolegów pozwala pozostawać Fortunie w grze o zaliczenie szybkiego powrotu do rodzimej elity, ponieważ „Flingeraner” plasują się obecnie na szóstym miejscu w tabeli i tracą tylko cztery punkty do pozycji barażowej oraz o jedno oczko więcej do drugiej lokaty, dającej bezpośredni awans.