Były selekcjoner reprezentacji Włoch ogłosił, że rezygnuje z trenerki po tym, jak odszedł z chińskiego Guangzhou Evergrande. Teraz przyznaje, że podjął tę decyzję zbyt pochopnie i mógłby poprowadzić klub ze swojej ojczyzny.
- W każdej lidze, nawet w tych słabszych, Italia oferuje coś więcej - tłumaczy 67-letni Lippi.
- Szkoleniowcy są lepiej przygotowani, a co za tym idzie, również piłkarze i sędziowie prezentują wyższy poziom.
- Powrót na ławkę trenerską? Dlaczego nie? Nie zmieniam zdania tak łatwo, ale uświadomiłem sobie, iż popełniłem błąd. W Chinach myślałem, że mam dość futbolu, ale zrozumiałem, że w rzeczywistości tęskniłem za ojczyzną, nie chciałem wracać do domu raz na pięć miesięcy.
- Oglądam sporo meczów, wciąż czuję głód piłki i mógłbym nawet wrócić do pracy - zakończył Lippi.
Legendarny trener największe sukcesy odnosił z Juventusem, z którym pięciokrotnie zwyciężał w Serie A, a także triumfował w Lidze Mistrzów. Ma na swoim koncie również mistrzostwo Świata z 2006 roku, wywalczone z reprezentacją Włoch.