Union Berlin to rewelacja poprzedniego sezonu. Stołeczny zespół wywalczył sobie przecież sensacyjny awans do Ligi Mistrzów i wydawało się, że będzie tylko lepiej.
Bieżące rozgrywki to jednak dla tej ekipy pasmo porażek, dlatego doszło do roszady na ławce trenerskiej.
Z posadą pożegnał się Urs Fischer i poszukiwany jest odpowiedni następca 57-latka.
Do tej pory padło nazwisko Alfreda Schreudera, czyli byłego szkoleniowca między innymi Hoffenheim, Club Brugge czy Ajaksu Amsterdam. Okazuje się jednak, że ma on poważnego konkurenta, a jest nim Raúl - donosi „Sport Bild”.
Zdaniem tego źródła legendarny Hiszpan stanowi ciekawą alternatywę dla uczestnika Ligi Mistrzów.
Działacze są zdania, że 46-latek idealnie pasuje do poszukiwanego profilu trenerskiego. Na jego niekorzyść działa jedynie brak doświadczenia w prowadzeniu zespołu z najwyższego szczebla.
Do tej pory odpowiadał bowiem wyłącznie za wyniki rezerw Realu Madryt.
Nie jest to jednak pierwszy raz, kiedy media łączą go z przenosinami do Bundesligi. Wcześniej zabiegało o niego Schalke.
Raúl odpowiada za rezultaty drugiej drużyny „Królewskich” od lipca 2019 roku.
Niemcy nie są 46-latkowi obce. Choć jest on legendą Realu Madryt, to w latach 2010-2012 przywdziewał trykot Schalke. Później grał jeszcze dla Al-Sadd SC oraz NY Cosmos.