„Wojskowi” z wielką chęcią zatrzymaliby przy Łazienkowskiej reprezentanta Chorwacji, zwłaszcza, że mają ambitne plany co do kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Wygląda jednak na to, że klub coraz poważniej musi się liczyć z potencjalnym odejściem jednego ze swoich podstawowych piłkarzy.
25-latek dobrze pokazał się w poprzedniej kampanii Ekstraklasy, co już wystarczyło, by zwrócić uwagę zagranicznych klubów. Do tego doszło również powołanie na EURO 2020, gdzie zagrał w starciu przeciwko Hiszpanii. Agent gracza odbiera coraz więcej telefonów, a ostatni został wykonany z Florencji.
Jak informuje „TuttoMercatoWeb”, Fiorentina jest w trakcie finalizowania transferu Pola Liroli do Olympique'u Marsylia. Jego odejście oznacza konieczność wzmocnienia prawej strony defensywy, a w oko florentczykom wpadł nie kto inny jak Juranović.
Na ten moment jest zbyt wcześnie, by mówić o konkretnych kwotach, lecz były zawodnik Hajduka Split z pewnością będzie miał o czym myśleć. Obecnie znajduje się w optymalnym wieku, wciąż mając jeszcze czas na rozwój i jednocześnie posiadając już przydatne doświadczenie. Fiorentina dostrzega zaś, że Polacy świetnie radzą sobie na włoskich boiskach, dlatego nie waha się przed zainwestowaniem w jednego z ciekawszych piłkarzy z Ekstraklasy.
Do zespołu Czesława Michniewicza dołączył już Mattias Johansson, lecz miał on nominalnie walczyć o miejsce w składzie z Juranoviciem, a nie go zastępować. Oferta ze Stadio Artemio Franchi musiałaby być zatem przekonująca, zwłaszcza, że Chorwat wciąż ma przed sobą dwa lata kontraktu.