Luquinhas był jedną z ofiar grudniowego ataku kibiców na klubowy autokar. Miał on zostać uderzony, a po całym zdarzeniu nie ukrywał szoku i zakłopotania. W przeciwieństwie do Mahira Emreliego Brazylijczyk podjął decyzję o pozostaniu w Warszawie.
Trener Aleksandar Vuković mianował przed tygodniem 25-latka nowym kapitanem zespołu. Jego kadencja w tej roli może okazać się jednak bardzo krótka, gdyż prawdopodobnie jeszcze w zimie rozstanie się z Legią Warszawa.
Jak poinformował Dominik Piechota, mistrzowie Polski otrzymali ofertę ze strony New York Red Bulls grającego na co dzień w Major League Soccer. Opiewa ona na kwotę około trzech milionów euro. Do sfinalizowania transakcji potrzebna jest już tylko zgoda Dariusza Mioduskiego.
Oczywiście może on odrzucić tę propozycję, jednak należy wziąć pod uwagę kruchą sytuację finansową Legii Warszawa. Takie pieniądze mogą okazać się zbawieniem.
Luquinhas przeniósł się do Warszawy w lipcu 2019 roku. Dla Legii rozegrał w sumie 110 spotkań, co przełożyło się na 12 bramek i 18 asyst. Ofensywny pomocnik imponował przede wszystkim techniką oraz łatwością w dryblingu, czym wyróżniał się na tle ekstraklasowych rywali.
25-latek świętował z klubem dwa mistrzostwa Polski oraz awans do fazy grupowej rozgrywek Ligi Europy.