Przedstawiciele „Wojskowych” mają już określone cele na uzupełnienie składu zespołu w trakcie zimowego okienka transferowego i niewykluczone, że zdecydują się w styczniu wzmocnić linię defensywną swojej drużyny za sprawą zakontraktowania Vito Wormgoora.
Doświadczony obrońca jest formalnie związany z SK Brann do końca grudnia 2019 roku i z tego też powodu mógłby zasilić szeregi polskiego klubu na zasadzie wolnego transferu. Sam Holender przyznał nawet, że odbył już wstępne rozmowy z wysłannikami Legii na temat możliwego kontynuowania kariery w Warszawie.
- Wciąż mam wiele czasu na decyzję, ale mogę potwierdzić, że Legia jest jednym z zespołów, który się mną interesuje. Kolejny klub i miasto, w którym będę żył, muszą zostać odpowiednio dobrane dla mnie i całej rodziny - powiedział 31-latek na łamach „Bergensavisen”.
Bartłomiej Kubiak ze Sport.pl próbował zaczerpnąć informacji na temat tego zawodnika u źródła i usłyszał, że strony pracowników drużyny, że możliwość pozyskania Wormgoora nie jest brana obecnie pod uwagę. W tym aspekcie warto zauważyć, że na dzień dzisiejszy w kadrze „Wojskowych” znajduje się czterech nominalnych środkowych obrońców - Mateusz Wieteska, William Rémy, Igor Lewczuk i Inaki Astiz oraz wystawiany ostatnio na tej pozycji Artur Jędrzejczyk.
Nie można jednak wykluczyć, że pierwsza dwójka może w niedalekim czasie opuścić ekipę z Łazienkowskiej i wówczas ta zostanie zmuszona do pozyskania jego następcy, ponieważ pozostała trójka wymienionych zawodników ma już grubo ponad 30 lat i coraz większymi krokami zbliża się do zakończenia kariery.
Były młodzieżowy reprezentant Holandii rozpoczynał swoją przygodę z futbolem w juniorskich zespołach HDS Leersum, DOVO i Ajaksu Amsterdam. Później w dorosłej piłce występował już w barwach Utrechtu, De Graafschap, ADO den Haag i Aalesund.
Od 2017 roku jest zawodnikiem SK Brann, dla którego rozegrał 29 spotkań w trwającym sezonie i zdobył w nich pięć goli oraz zanotował jedną asystę.