Srivaddhanaprabha kupił Leicester City w 2010 roku, odmieniając losy angielskiego klubu, który rywalizował wtedy w Championship. Po kilku latach „Lisy” wróciły do Premier League, a w sezonie 2015/2016 sięgnęły po tytuł mistrzowski, sprawiając jedną z największych niespodzianek w historii angielskiej piłki. 27 października 2018 roku to z kolei jeden z najsmutniejszych dni w dziejach zespołu z King Power Stadium oraz całej ligi. Urodzony w Bangkoku biznesmen zginął wtedy w katastrofie śmigłowca tuż obok stadionu swojej drużyny.
Przed czwartkowym meczem przedstawiciele Legii zjawili się w miejscu upamiętniającym Srivaddhanaprabhę.
„Delegacja Legii Warszawa złożyła wieniec w ogrodzie poświęconym pamięci tragicznie zmarłego właściciela Leicester City, Pana Vichaia Srivaddhanaprabhy oraz pozostałych ofiar katastrofy helikoptera, która miała miejsce 27 października 2018 roku” - czytamy w komunikacie opublikowanym przez mistrza Polski.
Przed wieczornym starciem wyżej w tabeli grupy C Ligi Europy jest Legia, która po czterech kolejkach ma na koncie sześć punktów. Leicester zgromadziło ich pięć. W środę Spartak Moskwa pokonał Napoli 2:1. Oba te zespoły mają po siedem punktów, co oznacza, że nawet jeśli warszawiacy przegrają na King Power Stadium, będą mieli szanse awansować do fazy pucharowej. W ostatniej kolejce będą musieli jednak wygrać ze Spartakiem.
Początek meczu pomiędzy Leicester a Legią o 21:00.