„L'Equipe” poinformowało, że Anglicy zwrócili się do AS Monaco z oficjalną propozycją opiewającą na 45 milionów euro. Co istotne, nie jest to pierwsza próba rozpoczęcia negocjacji - dotychczas warunki przedstawiane mistrzom Francji spotykały się jednak z odmową.
Arsene Wenger wysoko ocenia umiejętności rodaka i w tej chwili to właśnie na nim skupia swoje działania na rynku transferowym. Chce, by 21-latek był jego trzecim nabytkiem przed kolejnym sezonie, po tym jak pozyskał Seada Kolasinaca i Alexandre'a Lacazette'a.
Francuz musi się jednak nastawić na niepowodzenie. Po pierwsze, Monaco jest skłonne zgodzić się na odejście zaledwie dwóch podstawowych zawodników (sprzedany został już Bernardo Silva), po drugie oczekuje znacznie większych pieniędzy. Zaledwie wczoraj „Mirror” podał, że dopiero 80 milionów euro mogłoby przekonać klub z Księstwa do zawarcia porozumienia.
Skrzydłowy (bądź ofensywny pomocnik) ma za sobą bardzo udany sezon. W 55 występach zdobył 14 goli, a przy 17 asystował.