Wtorkowe zmagania na Mistrzostwach Świata w Katarze rozpoczęła potyczka pomiędzy Argentyną a Arabią Saudyjską. Zdecydowanym faworytem byli przedstawiciele Ameryki Południowej.
To zresztą dla nich lepiej rozpoczął się mecz, bo na prowadzenie wyszli już w 10. minucie, a do siatki z rzutu karnego trafił Lionel Messi.
Później Argentyna miała jeszcze swoje okazje, ale gole strzelali już tylko rywale. Ci po przerwie wyszli zupełnie odmienieni i byli w stanie przechylić szalę na swoją korzyść.
Ostatecznie mecz wygrała zatem Arabia Saudyjska, która pokonała przeciwnika 2-1. To mocno komplikuje sytuację „Albicelestes”.
Na temat wielkiej klęski wypowiedział się gwiazdor Argentyny Lionel Messi.
- Nasza drużyna wyróżnia się tym, że stanowi znakomitą całość jako grupa. To kolektyw i teraz musimy udowodnić, że naprawdę mamy moc. Należy odpowiednio przygotować się do kolejnych spotkań - twierdzi.
- Rozumiemy rozczarowanie w narodzie, bo dla nas to też jest wielki cios. Przed nami jeszcze dwa spotkania i chcemy, żeby kibice nam zaufali. Musimy być jednością - dodał.
Swój kolejny mecz Argentyna rozegra już w sobotę, a rywalem będzie Meksyk.