Pomocnik "Tricolores" przeniósł się w ostatnich dniach z Realu Sociedad do Atético Madryt. Dotychczasowy zespół reprezentował od 13. roku życia i przez lata gry w Realu emocjonalnie związał się z klubem i kibicami.
- Dziękuję Wam, drodzy kibice, że zawsze byliście ze mną. Kiedy przyjechałem do Sociedad byłem jeszcze młodym człowiekiem, a Wy otworzyliście przede mną drzwi Waszego "domu". Początki były trudne, ale dzięki poświęceniu i ciężkiej pracy dostałem się do pierwszej drużyny i grałem na poziomie ekstraklasy. Dzisiaj chcę wam podziękować, że mogłem się rozwijać i uczyć wszystkiego, dzięki czemu uświadomiłem sobie, że piłka nożna jest moją największą pasją - napisał Griezmann.
W dalszej części listu Francuz podziękował trenerom, kierownictwu, pracownikom klubu oraz lekarzom, z którymi współpracował przez wszystkie lata. 23-latek zwrócił się również do dziennikarzy i swoich boiskowych kolegów, którym, jak pisze Griezmann, "zawdzięcza, że dzisiaj jest w właśnie w tym miejscu".
- Przede wszystkim dziękuję za wsparcie kibiców, którego doświadczałem każdego dnia. Żeby spełnić moje marzenia o grze w ekstraklasie i w Lidze Mistrzów potrzebowałem nowego wyzwania. Atético dało mi taką szansę. Nie mogłem im powiedzieć "nie". I chociaż już nie mieszkam w San Sebastian, to zawsze będę pamiętał, że tam żyłem. Nigdy nie zapomnę tego wszystkiego - wyznał w liście Francuz.
Na koniec Griezmann pozdrowił kibiców Realu Sociedad baskijskim pozdrowieniem i jeszcze raz skierował do fanów wyrazy podziękowania i zapewnienie o dalszej więzi, łączącej go z kibicami klubu, w barwach którego zaliczył blisko 200 spotkań.