Włodarze "Młotów" są skłonni wydać na ten transfer rekordową w swojej historii kwotę za 24-letniego Anglika. Transakcja ta byłaby doskonałym rozwiązaniem dla obu stron - Sam Allardyce mógłby zacząć budować zespół wokół Carrolla, natomiast Liverpool zainkasowałby spory zastrzyk pieniężny do swojego budżetu transferowego na letnie okienko.
Angielscy reporterzy donoszą, że działacze "The Reds" żądali za usługi swojego napastnika kwotę 17 milionów funtów, jednak ostatecznie zgodzili się na ofertę o 2 miliony niższą. Przypomnijmy, że Carroll trafił do Liverpoolu z Newcastle United za 35 milionów funtów.
Zdaniem piłkarskich ekspertów Carroll może jednak wyrażać chęci do pozostania zawodnikiem Liverpoolu. Nie zmienia tego nawet fakt, że po ostatnim meczu ligowym z Reading napisał on na swoim Twitterze: "Cieszyłem się z każdej chwili spędzonej tutaj". Przykłady Jordana Hendersona czy Stewarta Downinga pokazują, że można wyjść ze spadku formy i ponownie cieszyć oko kibiców doskonałą dyspozycją. Czy podobnie będzie w przypadku 24-letniego napastnika?
Tymczasem podczas zamieszania związanego ze swoją przyszłością, Carroll zmuszony był opuścić zgrupowanie reprezentacji Anglii z powodu kontuzji pięty. Ostatni raz reprezentował swój kraj podczas meczu kwalifikacji do Mistrzostw Świata przeciwko Polsce, całe spotkanie przesiedział jednak na ławce rezerwowych.
Liverpool porozumiał się z WHU w sprawie Carrolla, ale czy napastnik chce odejść?
Działacze zespołu Liverpool FC przyjęli ofertę opiewającą na 15 milionów funtów od działaczy West Ham United za swojego napastnika Andy'ego Carrolla. Nie wiadomo jednak, czy sam zainteresowany chce opuszczać klub z Anfield.