Liverpool choć ma za sobą całkiem udany sezon, bo sięgnął przecież po Puchar Anglii, a poza został wicemistrzem Anglii i grał w finale Ligi Mistrzów, to i tak latem ma przeprowadzić niemałą rewolucję.
Mówi się między innymi o tym, że zespół prowadzony przez Jürgena Kloppa opuszczą tacy gwiazdorzy jak Sadio Mané oraz Roberto Firmino. Pierwszy z nich jest zresztą już po słowie z nowym pracodawcą. Wiele wskazuje na to, iż Senegalczyk zasili Bayern Monachium. Tam będzie miał zastąpić Roberta Lewandowskiego.
W takim wypadku władze ekipy z Anfield nie mogą pozostać bierne, dlatego rozglądają się za wzmocnieniami. Jak informuje „Daily Mirror”, jednym z głównych celów jest Martin Terrier.
Choć kariera 25-latka zapowiadała się dobrze od dłuższego czasu, to tak naprawdę dopiero w poprzednim sezonie pokazał pełnię swojego potencjału. To właśnie jego ostatnie miesiące były tymi najlepszymi od początku przygody z futbolem.
Wydaje się więc, że na kanwie dobrych występów może zapracować sobie na duży transfer. Chętnych zresztą nie brakuje, bo wcześniej mówiono o nim między innymi w kontekście Tottenhamu. Obecnie jednak to akcje Liverpoolu stoją w tej sprawie najwyżej.
Dużym atutem tego zawodnika jest jego elastyczność w ofensywie. Może bowiem grać nie tylko, jako skrzydłowy, ale też i środkowy napastnik. To z kolei daje jego potencjalnemu trenerowi duże możliwości taktyczne. Takich zawodników lubi zresztą menedżer Liverpoolu Jürgen Klopp. Wydaje się więc, że powinien optować za tym ruchem.
Urodzony w Armentières zawodnik, który w przeszłości był związany między innymi z Lille oraz Olympique Lyon, rozegrał w poprzednim sezonie dla Stade Rennais łącznie 46 meczów. W nich strzelił 21 goli i zanotował siedem asyst. Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2025 roku.