Dotychczasowa Kariera Mahmouda Dahouda nie podąża w oczekiwanym kierunku. Kreowany na gwiazdę niemieckiej piłki pomocnik nie poradził sobie w Borussii Dortmund, z której odszedł definitywnie w ramach wolnego transferu.
28-latek spróbował swych sił w Brighton & Hove Albion. Niestety, nie sprostał wymaganiom Premier League.
Szansę na odbudowę otrzymał na wypożyczeniu w Stuttgarcie. Na ten moment ta przygoda, okraszona zaledwie siedmioma występami, urasta do rangi kompletnego niewypału.
Przed Dahoudem spora zmiana. Pogodzony z utratą szans na reprezentowanie Niemiec zawodnik będzie występował w syryjskiej kadrze, o czym poinformował Patrick Berger ze Sky.
Dla niego to naturalny wybór. To właśnie z tego bliskowschodniego państwa emigrował za młodu za naszą zachodnią granicę.
Dahoudowi udało się dwukrotnie wystąpić w zespole „Die Mannschaft” - w towarzyskich starciach z Turcją i Czechami. Wedle regulaminu nie koliduje to z otrzymaniem powołania do innej reprezentacji.
Jeszcze w 2021 roku Hansi Flick uwzględniał go w kadrze na mecze do eliminacji Mistrzostw Europy.
28-latek to członek złotej kadry Niemiec, która w 2017 roku sięgnęła po mistrzostwo Europy do lat 21. Świętował ten sukces razem z Odysseasem Vlachodimosem czy Thilo Kehrerem.
Dla Syryjczyków to następny „transfer” w ciągu ostatnich miesięcy. Wcześniej udało im się pozyskać do narodowego zespołu Pablo Sabbaga, Aimana Ousou, Ezequiela Hama, Ibrahima Hesara i Jalila Eliasa.