Legia Warszawa od dłuższego czasu szukała kreatywnego skrzydłowego z dobrym dryblingiem. Wydaje się, że w stolicy w końcu dopięli swego, o czym mówi się od minionego tygodnia.
To właśnie kilka dni temu działacze zespołu ze stolicy porozumieli się z Göztepe w kwestii transferu znanego w Polsce z występów dla Warty Poznań Makany Baku.
Strony wypracowały transfer gotówkowy i na konto tureckiego klubu trafi wkrótce 350 tysięcy euro. Do tej kwoty mogą dojść jeszcze bonusy w razie awansów Legii z Niemcem w składzie do fazy grupowej Ligi Europy (100 tysięcy euro za każdy).
Sam zawodnik w poniedziałek zjawił się w Warszawie. Najpierw zwiedzi stadion, a następnie przejdzie testy medyczne. Jeśli wypadną pomyślnie, złoży podpis pod kilkuletnim kontraktem.
Okazuje się jednak, że skrzydłowy nie dołączy do zespołu przygotowującego się w Austrii, a zamiast tego poczeka na podopiecznych Kosty Runjaicia w stolicy Polski. W Warszawie będzie przygotowywał się indywidualnie.
24-latek to wychowanek Mainz, który trafił do Göztepe z Holstein Kiel w lipcu 2021 roku. Od tamtej pory rozegrał 21 meczów, a w tym czasie strzelił trzy gole i zanotował asystę.
Baku to piąty ruch transferowy Legii przed startem nowego sezonu. Najpierw wykupiony Maika Nawrockiego, a później zespół zasilali Dominik Hładun, Blaž Kramer oraz Róbert Pich.
Bilans Baku w Ekstraklasie to sześć bramek i dwie asysty w 13 meczach.