Władze „Czerwonych Diabłów” postanowiły po serii ostatnich niepowodzeń zakończyć przedwcześnie współpracę z Ole Gunnarem Solskjærem i jednocześnie rozpoczęły gorączkowe poszukiwania jego następcy.
Ekipa z Old Trafford zaznaczyła od razu, że jest obecnie zainteresowana zatrudnieniem jedynie tymczasowego szkoleniowca, ale mimo to w mediach tematem numerem jeden było ewentualne pozostawienie Paris Saint-Germain przez Mauricio Pochettino na rzecz zawarcia przez niego długoterminowej współpracy z Manchesterem United.
Niewykluczone, że taka sytuacja nastąpi, ale dopiero po zakończeniu trwających rozgrywek. Natomiast do tego momentu przedstawiciele angielskiej drużyny zdecydowali się powierzyć swój zespół w ręce Ralfa Rangnicka.
Obecny szef do spraw sportu oraz rozwoju w Lokomotiwie Moskwa osiągnął stosunkowo szybko porozumienie z „Czerwonymi Diabłami” i w związku z tym został zmuszony do wyczekania momentu, w którym dogadają się pomiędzy sobą oba kluby.
Fabrizio Romano przekonuje, że władze obu ekip znalazły konsensus pozwalający 63-latkowi na przedwczesne rozstanie z rosyjskim zespołem i tym samym nic już nie stoi na przeszkodzie, aby Niemiec spełnił swoje marzenie o podjęciu wyzwania na poziomie Premier League.
Wspomniany dziennikarz podkreśla, że wszelkie formalności dotyczące podpisania kontraktu z Rangnickiem powinny zostać domknięte przed końcem tego tygodnia, a to oznacza, że były opiekun między innymi VfB Stuttgart, Hannoveru 96, Schalke 04, Hoffenheim i RB Lipsk obejmie stanowisko menedżera Manchesteru United po niedzielnym meczu z Chelsea (28 litopada o godzinie 17:30).