Manchester United przekroczył budżet transferowy. Wydawał blisko dwukrotnie więcej niż planował

Norbert Bożejewicz
Źródło: The Athletic

Manchester United przeznaczył na letnie wzmocnienie znacznie większe środki niż planował tuż po zatrudnieniu Erika ten Haga - poinformował Laurie Whitwell z „The Athletic”.

„Czerwone Diabły” nie potrafią wrócić na właściwe tory od momentu opuszczenia ławki trenerskiej przez sir Alexa Fergusona w 2013 roku. Od tego czasu ekipa z Old Trafford nie sięgnęła po ani jedno mistrzostwo kraju i może się pochwalić wzbogaceniem klubowej gabloty o wygranie Ligi Europy, Pucharu Anglii, Pucharu Ligi Angielskiej i Tarczy Wspólnoty.

Te trofea nie satysfakcjonują w żadnym stopniu władz zespołu oraz kibiców. Z tego też powodu ogłoszono przed paroma miesiącami zatrudnienie kolejnego menedżera, któremu przyjdzie zmierzyć się z misją przywrócenia drużyny na szczyt.

Z tym zadaniem postanowił zmierzyć się Erik ten Hag, który w momencie obejmowania sterów nad Manchesterem United otrzymał zapewnienie, że będzie dysponował budżetem transferowym w wysokości około 140 milionów euro.

Holender dawał od razu do zrozumienia, że te środki nie okażą się wystarczające, ale wykorzystał je do sprowadzenia Christiana Eriksena (wolny transfer), Tyrella Malacii (15 milionów euro) i Lisandro Martínez (57,37 miliona euro).

Ich przybycie nie przyniosło od razu pozytywnych rezultatów, ponieważ klub przegrał wyraźnie dwa pierwsze mecze o punkty z niżej notowanymi przeciwnikami.

Wtedy ten Hag poinformował ponownie władze „Czerwonych Diabłów”, że potrzebuje większych funduszy i poważniejszych wzmocnień na kluczowe pozycje.

Ekipa z Old Trafford z dużym opóźnieniem przychyliła się do prośby holenderskiego szkoleniowca i dzięki temu w minionych dniach do Manchesteru United trafili Martin Dúbravka (wypożyczenie), Casemiro (70,65 miliona euro) i Antony (95 milionów euro).

W ten sposób utytułowany zespół przeznaczył w letnim oknie prawie dwukrotnie wyższą sumę niż zamierzał - blisko 240 milionów euro, a mimo to nie udało mu się zrealizować wszystkich pragnień nowego menedżera i tym samym nie ma żadnej gwarancji na osiągnięcie wyznaczonych przed startem sezonów celów.

Na razie kibice oraz przedstawiciele drużyny mogą odczuwać zadowolenie z faktu, że po dwóch porażkach przyszły trzy zwycięstwa z rzędu. Teraz jednak „Czerwone Diabły” czeka poważna weryfikacja na tle Arsenalu (4 września o godzinie 17:30).

Więcej na temat: Manchester United FC Anglia

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gwiazda Premier League na szczycie listy życzeń Arsenalu Erik ten Hag obejmie giganta?! Trener Manchesteru United faworytem „To wielkie marzenie trenerskie Macieja Skorży” „Jest opcja wokół klubu, która widziałaby Marka Papszuna” Dziennikarz proponuje hitowy powrót do Lecha Poznań! Mógłby zastąpić Mariusza Rumaka Lech Poznań mógł pozyskać gwiazdę Jagiellonii Białystok Thiago Silva porozumiał się z nowym klubem. Szykowane gorące powitanie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy