Mancini po wygranym meczu z Polską

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Gianluca Di Marzio

Roberto Mancini nie ukrywał zadowolenia z faktu, że jego podopiecznym udało się odnieść niezwykle ważne zwycięstwo nad Polską w Lidze Narodów.

Reprezentacja Włoch zdominowała „Biało-Czerwonych” w Chorzowie, ale długo nie potrafiła udokumentować swojej przewagi za sprawą zdobytego gola.

Ta sztuka ekipie z Półwyspu Apenińskiego udała się dopiero w doliczonym czasie gry dzięki trafieniu Cristiano Biraghiego. Bramka strzelona przez defensora Fiorentiny zapewniła jego drużynie nie tylko komplet punktów i utrzymanie w dywizji A w Lidze Narodów, ale także możliwość dalszej rywalizacji z Portugalią o awans do grona czterech najlepszych zespołów tych rozgrywek.

Roberto Mancini nie wybiega jednak na tyle w przyszłość i na razie jest zadowolony z postawy swoich zawodników zaprezentowanej w starciu z Polską.

- Jestem zadowolony. Moi chłopcy starali się grać jak najlepiej. Zwycięstwo mnie cieszy, ponieważ wyglądaliśmy bardzo dobrze. Mamy jeszcze dużo do poprawienia, ale mamy na to jeszcze czas - przyznał selekcjoner włoskiej kadry.

- Po pierwszej połowie byłem zły, bo nie potrafiliśmy wykorzystać stworzonych okazji. To byłoby niesprawiedliwe, gdyby mecz zakończył się bezbramkowym remisem - dodał 53-letni szkoleniowiec.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Dawid Szulczek: To najlepszy bramkarz w Ekstraklasie OFICJALNIE: Manchester City sprzedał środkowego pomocnika do rywala z Premier League Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk zalegają Łotyszom blisko trzy miliony euro Jacek Magiera skontaktował się z byłym napastnikiem Legii Warszawa To drugi największy transfer do polskiego klubu w historii?! Za 1,6 miliona euro do I ligi OFICJALNIE: Puchar Polski w nowej telewizji Transfery - Relacja na żywo [03/05/2024]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy