Zawodnik pozostający bez klubu od sierpnia 2020 roku liczy, że uda mu się wkupić w łaski Marka Saganowskiego, nowego szkoleniowca „Motorowców”. W poniedziałek po raz pierwszy zjawił się on na treningu drużyny z województwa lubelskiego, a już dzisiaj zagrał w sparingu.
Jak informuje „Przegląd Sportowy”, 30-latek wziął udział w rywalizacji z Wisłą Płock, która ostatecznie zakończyła się wygraną przedstawiciela Ekstraklasy w stosunku 2:1. Niewykluczone, że niebawem będzie on mógł wystąpić już jako pełnoprawny członek zespołu.
Marcin Budziński to niezwykle doświadczony zawodnik, który na swoim koncie ma 214 meczów na najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce. Ponadto przez 12 miesięcy było mu dane bronić barw australijskiego Melbourne City.
Zbigniew Jakubas, właściciel Motoru Lublin, celuje bardzo wysoko. Chciałby on bowiem możliwie jak najszybciej cieszyć się z awansu do Ekstraklasy. Ktoś taki jak Budziński istotnie mógłby pomóc w realizacji tego celu ekipie beniaminka II ligi (trzeci poziom rozgrywek), która na półmetku sezonu plasuje sią na jedenastym miejscu w tabeli.
Ostatnim klubem rozgrywającego był Radomiak Radom, w którym sprawy nie potoczyły się po jego myśli i finalnie skończyło się na raptem dwóch spotkaniach.