Marko Livaja wrócił do ojczyzny. Czas na spełnienie wielkiego marzenia [OFICJALNIE]

fot. Ververidis Vasilis / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Hajduk Split

Marko Livaja zasilił barwy Hajduka Split.

27-latek uchodził niegdyś za spory talent, dlatego latem 2010 roku sięgnął po niego Inter Mediolan. Na Stadio Giuseppe Meazza wielkiej kariery jednak nie zrobił, a o wiele lepiej radził sobie w Atalancie.

Bergamczycy pozyskali go za około pięć milionów euro i w trakcie półtora roku udało mu się rozegrać 34 spotkania, w których zdobył sześć bramek oraz zanotował trzy asysty. Następnie Chorwat trafił do Rubina Kazań, lecz w Rosji nie wiodło mu się najlepiej, stąd wypożyczenie do Empoli.

W 2016 roku wszechstronny piłkarz zdolny grać na pozycji napastnika, skrzydłowego czy ofensywnego pomocnika przybył do UD Las Palmas. Sezon kończył z dorobkiem siedmiu goli oraz czterech ostatnich w 26 występach. Mimo to oddano go do AEK Ateny, który łącznie wyłożył za całą operację dwa miliony euro.

Marko Livaja w Grecji grał aż do teraz, notując 42 trafienia i 29 asyst. Czterokrotny reprezentant Chorwacji rozwiązał kontrakt i obrał kurs na ojczyznę.

Tym sposobem zawodnik związał się do 30 czerwca z Hajdukiem Split, w którym zbierał piłkarskie szlify. Jak podkreślono w klubowym komunikacie, jego wielkim marzeniem z dzieciństwa był debiut w oficjalnym spotkaniu tej drużyny i niebawem powinien je zrealizować.

„Biali” obecnie plasują się na piątej pozycji w tabeli tamtejszej ekstraklasy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kibice Legii Warszawa skandowali jego nazwisko. To może być impuls [WIDEO] Kontuzja podstawowego zawodnika Legii Warszawa. Opuścił boisko na noszach Bardzo ładny gest Josué. Kibice Legii Warszawa to docenili [WIDEO] Arsenal rozprawił się z „Kogutami” w derbach północnego Londynu. Nadzieje na mistrzostwo podtrzymane [WIDEO] Ekstraklasa: Składy na Lech Poznań - Cracovia [OFICJALNIE] Lech Poznań potwierdził przed meczem. Bez podstawowego piłkarza na starcie z Cracovią „Fryzjer nadal żywy”, „Coś obrzydliwego”. Rzut karny dla Legii Warszawa wzbudził spore poruszenie [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy