22-latkowi nie udało się przebić do składu mistrzów Hiszpanii, a że klub chciał dokonać korzystnej sprzedaży, zawodnik nie będzie przywdziewał barw „Blaugrany” w tym sezonie. Od kilku tygodni trwały prace nad sprzedażą Brazylijczyka, lecz z gry odpadły początkowo faworyzowane angielskie ekipy, głównie ze względu na udzielenie graczowi pozwolenia na pracę. Nawet mimo zamkniętego okno transferowego na Wyspach udało się jednak przełamać impas w sprawie obrońcy.
Według najnowszych informacji piłkarz przeniesie się do Bundesligi. Kataloński „Sport” jest przekonany, że Barcelona lada chwila osiągnie porozumienie z Schalke 04, które poszukuje następcy Thilo Kehrera. Obrońca przeniósł się do Paris Saint-Germain za 37 milionów euro, a ekipa z Gelsenkirchen chce wykorzystać część tych środków na pozyskanie solidnego wzmocnienia.
Takim ma być właśnie Marlon. Kluby są już bardzo blisko finalizacji transferu. „Die Knappen” wysłali nową ofertę, która opiewa na 15 milionów euro. Taka suma zadowala „Barçę”, której również zależy na jak najszybszym dopełnieniu formalności.
Przed działaczami jeszcze kolejne rozmowy, ale wszystko zdaje się zmierzać w dobrym kierunku. Na przeszkodzie może stanąć zainteresowanie dwóch włoskich klubów, ale to Schalke jest na ten moment zdecydowanym liderem wyścigu. Również agent piłkarza usilnie dąży do transferu, dlatego w najbliższych godzinach wiele powinno się wyjaśnić.
Marlon wychowywał się w Fluminense, a od 2016 roku jest związany z Barceloną. Początkowo był jedynie wypożyczony, aż w końcu Katalończycy postanowili go wykupić na stałe. W ostatnim sezonie stoper zbierał dobre recenzje w barwach Nice, ale to nie wystarczyło, by przekonać do siebie sztab szkoleniowy ekipy z Camp Nou.