Działacze z Werony zdają sobie sprawę, że ciężko będzie zapewnić sobie usługi tak znanego piłkarza, ale chcą przynajmniej spróbować namówić go na przenosiny do Włoch, zanim zainteresują się innymi graczami. Dyrektor sportowy Hellasa, Sean Sogliano, na razie nie składa żadnych deklaracji:
- Márquez? Mam wiele marzeń… ale potem budzę się ze snu. Zobaczymy. Okienko transferowe jest długie.
35-letni zawodnik, który niedawno zagrał na swoim czwartym mundialu, obecnie występuje w rodzimej lidze w Club León. Wcześniej w latach 1999 – 2010 występował w Europie, gdzie bronił barw Monaco, a następnie Barcelony, z którą dwukrotnie wygrał rozgrywki Ligi Mistrzów.
Spekuluje się również, że Hellas Verona ma na oku obrońcę Aston Villi, Antonio Lunę, który nie znalazł się w kadrze na zgrupowanie „The Lions” w Texasie, więc zapewne byłby zainteresowany zmianą otoczenia.