Władze Chelsea nie przejawiały w ubiegłych miesiącach zdecydowanej chęci do zatrzymania u siebie na dłużej swojego wychowanka. Dlatego ten na rok przed wygaśnięciem obowiązującego kontraktu zaczął rozglądać się za nowym pracodawcą.
Ofensywny pomocnik nie narzekał na brak zainteresowania ze strony najmocniejszych klubów. Jego nazwisko wymieniano między innymi w kontekście Newcastle United, Bayernu Monachium, Liverpoolu czy Arsenalu.
Koniec końców najbardziej konkretni w negocjacjach prowadzonych z „The Blues” okazali się wysłannicy Manchesteru United, którzy zgodzili się zapłacić za niego 55 milionów funtów sumy podstawowej (64 miliony euro) i pięć milionów funtów w formie dodatków (około 5,8 miliona euro).
Ekipa ze Stamford Bridge przystała na otrzymane warunki i dała „zielone światło” na przejście do finalizacji całej operacji.
Ta znajduje się już o krok od zamknięcia. Wskazują na to informacje przekazane przez Fabrizio Romano o wypracowaniu porozumienia pomiędzy Masonem Mountem a „Czerwonymi Diabłami”, z którymi podpisze umowę ważną do 30 czerwca 2028 roku z opcją przedłużenia o dwanaście miesięcy.
24-letniego piłkarza czekają jeszcze obligatoryjne testy medyczne zaplanowane na poniedziałek 3 lipca. Po ich zakończeniu i podpisaniu kontraktu zostanie wydany komunikat o zaliczeniu przez niego wewnętrznej przeprowadzki w Premier League.
Reprezentant Anglii stanie się już ósmym graczem opuszczającym tego lata struktury Chelsea. Do tej pory zainkasowała ona ponad 150 milionów euro na odejściach Kaia Havertza (Arsenal), Mateo Kovačicia (Manchester City), Kalidou Koulibaly'ego (Al-Hilal), N'Golo Kanté (Al-Ittihad) i Édouarda Mendy'ego (Al-Ahli). Ponadto kontrakt ze stołecznym klubem rozwiązał Tiemoué Bakayoko.
Ofensywny pomocnik kończy swój pobyt na Stamford Bridge na rozegraniu 195 meczów z zanotowanymi 33 trafieniami i 37 asystami, co przełożyło się na wygranie Ligi Mistrzów, Superpucharu Europy i Klubowego Mistrzostwa Świata.
Dla Manchesteru United będzie to pierwszy zrealizowany transfer tego lata.