Poprzedniego lata transfer Neymara do Paris Saint-Germain był jednym z najbardziej zaskakujących ruchów tamtego okna. Francuzi przy wsparciu swoich katarskich sponsorów zdeponowali 222 miliony euro zapisane jako jego klauzula odejścia i podpisali z Brazylijczykiem umowę do końca czerwca 2022 roku. Jak się jednak okazuje, coraz więcej wskazuje na to, że 26-latek nie wypełni kontraktu.
Jak poinformowało „Mundo Deportivo”, choć Neymar odszedł z Barcelony, to wciąż jest z nią związany silnymi więzami. Brazylijczyk nie jest do końca zadowolony ze swojego pobytu w stolicy Francji i miał zaproponować „Dumie Katalonii”, by ta sprowadziła go z powrotem do Hiszpanii. Ewentualny transfer miałby zostać przeprowadzony latem 2019 roku.
Neymar uważa, że przenosząc się do Paris Saint-Germain popełnił błąd i wskazuje przy tym na kilka kluczowych według niego argumentów. Pierwszy z nich to zaślepienie projektem i wielkością Paris Saint-Germain, nie uważa także, żeby rozwijał się tam pod względem piłkarskim. Brazylijczyk nie brał pod uwagę, że w Ligue 1 jest niższy poziom niż w LaLiga i nie spodziewał się tak agresywnych przeciwników. Ponadto, chciałby powrócić do szatni, w której nie ma żadnych grupek i konfliktów.
Aktualnie w Barcelonie nikt nie bierze pod uwagę powrotu Neymara, którego odejście wciąż boli włodarzy klubu. W dodatku obie strony wciąż sądzą się o nieuregulowane zobowiązania finansowe. Dziennikarze „Mundo Deportivo” zastanawiają się jednak czy nie jest to gierka Neymara, który chce przejść do Realu Madryt, ale najpierw usprawiedliwić taki ruch poprzez niechęć „Dumy Katalonii” do jego ponownego sprowadzenia.