„Duma Katalonii” nie prezentuje się najlepiej na starcie obecnych rozgrywek i już od trzech spotkań nie potrafi odnieść zwycięstwa w rodzimych rozgrywkach.
Obniżka formy ekipy z Camp Nou na tym etapie sezonu może okazać się opłakana w skutkach dla Ernesto Valverde, ponieważ w mediach zaczęły się już pojawiać informacje mówiące o ty, że nie może on być pewny utrzymania posady szkoleniowca Barcelony, jeżeli w nadchodzących meczach przeciwko Tottenhamowi, Valencii, Sevilli, Interowi oraz Realowi Madryt zespół nie zacznie lepiej punktować.
Zdaniem dziennikarzy występujących w programie „El Chringuito”, przedstawiciele klubu zamierzają zabezpieczyć się na taką ewentualność i mieli już nawet wyznaczyć potencjalnego następcę Hiszpana. W ich opinii największe szanse na przejęcie „Dumy Katalonii” ma dość niespodziewanie Thierry Henry. Ponoć wielkim zwolennikiem zatrudnienia Francuza jest jego rodak - Eric Abidal, który pełni w drużynie funkcję dyrektora sportowego.
41-latek nie pracował do tej pory samodzielnie na stanowisku szkoleniowca jakiegokolwiek zespołu i może się jedynie pochwalić pełnieniem funkcji asystenta Roberto Martíneza w reprezentacji Belgii.
Mimo niewielkiego doświadczenia cieszy się on dużą popularność w kręgach administracyjnych Barcelony. Wpływ na ten stan rzeczy ma naturalnie fakt, że w latach 2007-2010 występował on w „Dumie Katalonii” i sięgnął z nią między innymi dwukrotnie po mistrzostwo Hiszpanii oraz po razie po Ligę Mistrzów czy Klubowe Mistrzostwo Świata.