Według informacji przekazanych przez powyższe źródło, właściciele „Czerwonych Diabłów” stracili cierpliwość do portugalskiego szkoleniowca i bez względu na końcowy wynik spotkania ligowego ze „Srokami” (6 października o godz. 18:30) zamierzają zakończyć współpracę z 55-latkiem.
Mourinho miał już zostać o tym poinformowany, dlatego na ostatniej konferencji prasowej był przygnębiony i ponury.
Manchester United od początku obecnego sezonu spisuje się poniżej oczekiwań i już po rozegraniu siedmiu spotkań traci aż dziewięć punktów do swoich największych ligowych rywali, czyli Manchesteru City oraz Liverpoolu. Ponadto nie zdołał odnieść zwycięstwa w czterech ostatnich meczach na wszystkich frontach.
Wpływ na słabe wyniki osiągane przez zespół ma także pogarszająca się atmosfera w szatni. Media już od pewnego czasu nieustannie informują o pogłębiającym się konflikcie menedżera z Paulem Pogbą oraz kilkoma innymi zawodnikami.
Sam Portugalczyk niewiele sobie robi z tych doniesień, ale nie da się ukryć, że pomiędzy nim a resztą drużyny powstaje coraz więcej nieporozumień, których wiele na to wskazuje nie uda się już wyjaśnić.
Nie tak dawno brytyjscy dziennikarze przekonywali, że rodzina Glazerów oraz dyrektor wykonawczy - Ed Woodward nie planują na razie zwolnienia Portugalczyka i chcą mu dać jeszcze siedem spotkań na poprawę wyników osiąganych przez klub. W tym czasie Manchester United mierzyłby się między innymi z Chelsea, Evertonem, dwukrotnie z Juventusem oraz Manchesterem City.
Jeżeli powyższa informacja znajdzie swoje potwierdzenie i Mourinho po jutrzejszym meczu pożegna się z drużyną, to wówczas jego posadę może przejąć Zinédine Zidane (więcej - TUTAJ).