Milik: Dobre wieści z obozu Napoli

fot. SSC Napoli
Rafał Bajer
Źródło: Gianluca Di Marzio

Gianluca Di Marzio przekazał najnowsze informacje na temat Arkadiusza Milika. Polak powoli wraca do treningów po kontuzji pachwiny.

Polak ostatni raz pokazał się na boisku już niemal miesiąc temu. Tuż przed meczem z Genoą nabawił się urazu spojenia łonowego, który szybko okazał się być nieco poważniejszym, niż początkowo oczekiwano. Z tego powodu zawodnik musiał opuścić zgrupowanie reprezentacji Polski i nie zagrał w dwóch ostatnich meczach eliminacyjnych przeciwko Izraelowi oraz Słowenii. Z Italii dochodzą jednak coraz bardziej optymistyczne sygnały.

Do gry powoli wracają Lorenzo Insigne oraz właśnie Arkadiusz Milik, choć to sytuacja Włocha jest w tej chwili znacznie lepsza. Filigranowy skrzydłowy leczył kontuzję łokcia, ale teraz wszystko zdaje się być już w porządku i gracz trenował wraz z resztą zespołu. Powinien być dostępny już na najbliższy mecz z Bologną.

O takim szczęściu nie może mówić Milik, który jak na razie może zapomnieć o występie w niedzielę. Di Marzio zauważa, że w ciągu ostatnich tygodni Polak zanotował znaczny progres, ale ten pozwala mu jak na razie jedynie na częściowe treningi z zespołem. Napastnik na chwilę dołączył do składu podczas czwartkowej sesji, a następnie udał się na dalszą rehabilitację.

Jego powrót w najbliższy weekend jest na ten moment wątpliwy. Były gracz Górnika Zabrze czyni jednak postępy i niewykluczone, iż będzie mógł zagrać już w starciu z Udinese lub w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, kiedy to jego Napoli powalczy o awans do fazy play-off w pojedynku z Genk.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Karim Benzema chce zmienić klub OFICJALNIE: Kapitan Ruchu Chorzów mówi „pas” [WIDEO] Górnik Zabrze z pierwszym letnim transferem [OFICJALNIE] Thomas Tuchel rozpoczyna „luźne rozmowy” z nowym klubem Jest porozumienie w sprawie transferu Ethana Mbappé. Zaplanowano testy medyczne „Ta oferta nie jest bujdą”. Marek Papszun jednak nie dla Rakowa Częstochowa?! Vincent Kompany łączony z gigantem pomimo spadku z Premier League

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy