Hiszpan przebywał w Juventusie przez dwa lata, lecz jego poprzedni klub, Real Madryt, miał prawo do kontrwykupu jego karty zawodniczej, z którego z resztą skorzystał. Początkowo 23-latek miał zostać sprzedany przez "Królewskich" ze sporym zyskiem, ale ostatecznie został w drużynie Zinedine'a Zidane'a. Oferty jednak napływały, a jedna z nich przybyła z Napoli.
- Mój ojciec i mój agent, Juan Lopez, powiedzieli mi, że zgłaszali się po mnie przedstawiciele Napoli. Od razu powiedziałem, że mogą o mnie zapomnieć. Powiedziałem im, jak traktował mnie Juventus, że byłem tam szczęśliwy i z tego powodu nigdy nie mógłbym przejść do Neapolu - powiedział w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport". Przeciwny kierunek obrał jednak Gonzalo Higuaín.
- Każdy ma swoje pomysły i własny sposób podejmowania decyzji. Ja bym tak nie postąpił, ponieważ koniec końców najważniejsza jest dla mnie lojalność wobec tych, którzy mnie docenili i traktowali dobrze.
W ostatnim czasie włoskie media spekulowały, że napastnik może wrócić do Turynu już w styczniu ze względu na nieregularną grę w Realu. Sam zainteresowany wykluczył taką możliwość.
- Szczerze, to pierwszy raz, kiedy o tym słyszę. To nie do pomyślenia. Mam nadzieję, że Juventus nie przestanie wygrywać, wciąż jestem "Juventino" i zawsze będę. Ale nie wiem czy tam wrócę.