Obrońca „Czerwonych Diabłów” zbiera bardzo dobre oceny za swoje występy w trwających rozgrywkach, mimo że nie występuje w każdym meczu ekipy z Old Trafford.
25-letni defensor jest podatny na różnego rodzaju kontuzje, dlatego menadżer Manchesteru United stara się korzystać z jego usług tylko w spotkaniach ligowych, aby zbytnio nie obciążać swojego zawodnika przed najważniejszymi pojedynkami w tym sezonie.
Phil Jones po ostatnim starciu w Premier League przeciwko Chelsea (0:1) nie czuł się w pełni sił, ale ostatecznie udał się na zgrupowanie kadry narodowej, którą czekały towarzyskie mecze przeciwko Niemcom i Brazylii.
Anglik przed spotkaniem z naszymi zachodnimi sąsiadami zgłosił uraz mięśniowy. Reprezentacyjni lekarze nie zalecili jednak przymusowej przerwy zawodnikowi i postanowili zaaplikować mu potężną dawkę zastrzyków, aby mógł tylko wystąpić w pojedynku z aktualnymi mistrzami świata. Obrońca wybiegł w podstawowym składzie drużyny, ale po zaledwie 25 minutach musiał opuścić plac gry.
Ten fakt bardzo zdenerwował José Mourinho. Portugalczyk w mocnych słowach skrytykował postawę The FA wobec swojego kluczowego defensora.
- Jestem menedżerem od 2000 roku i od 17 lat nie miałem zawodnika, który dostał zastrzyki tylko po to, aby zagrać w meczu towarzyskim. Nigdy! Nie jestem święty, bo moi piłkarze dostawali zastrzyki przed ważnymi spotkaniami, ale żeby zrobić komuś sześć przed meczem towarzyskim? Nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszałem! Teraz Phil jest wyłączony z gry na starcie z Newcastle United. Po prostu stwierdzam fakty. On dostał zastrzyk w dniu spotkania. Na rozgrzewce nie czuł się dobrze i dostać pięć kolejnych, by móc wystąpić - powiedział menadżer „Czerwonych Diabłów”.
25-letni defensor w trwających rozgrywkach wystąpił w jedenastu meczach Premier League.