Reprezentant Nigerii znalazł się na szczycie listy życzeń włoskiego klubu w kontekście wzmocnienia linii ataku zespołu prowadzonego przez Gennaro Gattuso, który będzie musiał najprawdopodobniej pogodzić się z utratą Arkadiusza Milika.
Środkowy napastnik nie wyraża w dalszym ciągu chęci do przedłużenia współpracy z ekipą ze Stadio San Paolo i dlatego ma zostać sprzedany przed startem nowego sezonu.
Napoli liczy na to, że zarobi na odejściu 24-letniego zawodnika przynajmniej 40 milionów euro, co pozwoli mu w pewnym stopniu załatać dziurę w budżecie po pozyskaniu wspomnianego Victora Osimhena.
Przedstawiciele „Partenopei” nie dopięli jeszcze w dalszym ciągu kluczowych szczegółów dotyczących zakontraktowania Nigeryjczyka, który otrzymał ze strony władz drużyny z Serie A propozycję zawarcia pięcioletniej umowy z gwarantowanymi zarobkami wynoszącymi trzy miliony euro na sezon.
21-letni piłkarz jest gotów przystać na te warunki, ale musi jeszcze poczekać na porozumienie się obu klubów, ponieważ Lille oczekuje, że zarobi za swojego gracza 80 milionów euro.
Nicolò Schira uważa, że ekipa ze Stadio San Paolo nie zamierza wydawać aż takiej sumy na utalentowanego napastnika i jest ponoć skłonna wyłożyć na niego 60 milionów euro i włączyć w całą operację Adama Ounasa.
Napoli czeka w tej kwestii na pozytywną odpowiedź ze strony francuskiego zespołu, co mogłoby przyspieszyć finalizację transferu z udziałem Nigeryjczyka, który w zakończonych już rozgrywkach strzelił 18 goli w 38 rozegranych meczach.