Brytyjskie media donoszą, że Kostarykanin oburzony traktowaniem w Madrycie próbował zadbać o swój interes i we wtorek, kiedy okno transferowe w Hiszpanii było już zamknięte, skontaktował się z przedstawicielami z Old Trafford. 28-latek zapytał rzekomo, czy Anglicy mogą pozyskać go na zasadzie oddzielnej umowy.
Navas czuł się ponoć jak pionek, którego Real chciał pozbyć się przy okazji transferu Davida De Gei. Mimo dobrej formy na początku sezonu, "Królewscy" i tak wyżej cenią 24-latka, co nie spodobało się bramkarzowi, który od momentu swej przeprowadzki do stolicy zaciskał zęby i walczył o miejsce w podstawowej jedenastce.
Golkiper odbył zresztą rozmowę z Florentino Perezem, na której z ust prezydenta usłyszał przeprosiny.