Według informacji przekazanych przez dziennik, los Deana Klafuricia jest już przesądzony i ten bez względu na osiągnięte w najbliższym czasie wyniki pożegna się z zajmowanym stanowiskiem.
„Wojskowi” w fatalnym stylu rozpoczęli sezon. Na krajowym podwórku musieli już uznać wyższość Arki Gdynia (2:3) w Superpucharze oraz Zagłębia Lubin (1:3) w Ekstraklasie. Ponadto w Lidze Mistrzów po dwóch zwycięstwach nad irlandzkim Cork City przytrafiła im się bolesna porażka ze Spartakiem Trnawa (0:2) w pierwszym starciu II rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów.
Piłkarze Legii już dziś wieczorem mogą wrócić na zwycięską ścieżkę za sprawą pokonania Korony Kielce w drugiej serii spotkań rodzimych rozgrywek. Ewentualna wygrana nad „Żółto-Czerwonymi” z pewnością poprawiłaby humory kibiców z Warszawy przed rewanżowym starciem ich drużyny z mistrzem Słowacji, które odbędzie się już we wtorek.
I to właśnie po tym meczu nowym szkoleniowcem ekipy z Łazienkowskiej ma zostać Adam Nawałka. Były selekcjoner reprezentacji Polski jest do końca lipca formalnie związany z krajowym związkiem i dopiero od 1 sierpnia może rozpocząć pracę w innym miejscu.
Zdaniem „Super Expressu”, 61-letni trener na mocy zawartego kontraktu z „Wojskowymi” mógłby liczyć na zarobki wynoszące 350 tysięcy euro rocznie.