Były napastnik Ajaksu Amsterdam zdecydował się dołączyć do Schalke 04 w desperackiej próbie ratowania klubu przed spadkiem z Bundesligi. Ostatecznie ofensywa transferowa zespołu z Gelsenkirchen nie przyniosła żadnego skutku i po spadku Holender został z kontraktem w ręku. Teraz może swobodnie szukać nowego pracodawcy.
Jak informuje „de Gelderlander”, zawodnik zastanawia się czy w ogóle będzie kontynuować karierę, lecz nie narzeka na brak ofert, a kolejne wiadomości od klubów bardzo go motywują. Zainteresowanie pojawia się głównie w Eredivisie, a szczególnie aktywne jest NEC Nijmegen.
Klub kontaktował się z graczem poprzez pośredników, a bezpośrednie starania przeprowadził Ted van Leeuwen, dyrektor sportowy beniaminka holenderskiej ekstraklasy. Otwarcie przyznaje on, iż faktycznie rozmawiał z napastnikiem.
- Nie zamierzam komentować plotek, ale nie jest żadną tajemnicą, że Klaasa-Jana i mnie łączą bardzo dobre relacje - powiedział.
Faktycznie, działacz już raz sięgnął niegdyś po Huntelaara - sprowadził go na wypożyczenie do AGOVV, kiedy to zawodnik był jeszcze w posiadaniu PSV Eindhoven. To właśnie dzięki van Leeuwenowi talent Huntelaara na dobre odpalił i gracz zyskał przepustkę do SC Heerenveen, a następnie do Ajaksu.
37-latka w swoich planach mają również działacze De Graafschap, FC Twente, a także SC Heerenveen. NEC zdaje się jednak szykować konkretny projekt, ponieważ po powrocie do Eredivisie sprowadziło innego gracza dobrze obeznanego z holenderskimi boiskami - Lasse Schöne.