Gwiazda Bayernu i reprezentacji Niemiec doznała ostatnio złamania kości lewej stopy. Po przeprowadzeniu operacji lekarze Bawarczyków stwierdzili, że golkiper wróci do gry w styczniu, co potwierdziło wcześniejsze spekulacje. Taki uraz to jednak dla Neuera nic nowego, bowiem z podobnym przypadkiem zmagał się już wcześniej, grając jeszcze w Schalke. Co więcej, do teraz nie uporał się ze wszystkimi konsekwencjami tamtej operacji.
- W 2008 roku doznałem tej samej kontuzji, tyle że w prawej stopie, grając jeszcze w Schalke. Podczas tamtej operacji w mojej stopie umieszczono metalową płytkę, która wciąż tam jest - stwierdził Neuer.
- Nigdy nie miałem z jej powodu żadnych problemów, czuję się w pełni komfortowo. Jestem zwolennikiem unikania niepotrzebnych przerw w trakcie kariery.
Dzięki temu, że 31-latek nie zdecydował się wtedy na usunięcie płytki, mógł wrócić na boisko nieco wcześniej. W tamtym momencie okazało się to dobrą decyzją, ponieważ golkiper z miejsca wrócił do formy i wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki.