W formacji defensywnej „Juve” doszło tego lata do kilku istotnych zmian. Za Gianluigiego Buffona sprowadzony został Mattia Perin, który będzie teraz wywierał presję na Wojciechu Szczęsnym, o boki obrony po odejściu Lichtsteinera i Asamoaha wzmocnili Cancelo i Spinazzola. Kluby z całej Europy zarzucają teraz sieci na stoperów mistrzów Włoch.
Nie od dziś wiadomo, że na celowniku Chelsea znajduje się Daniele Rugani, ale sporym zainteresowaniem cieszy się również Mattia Caldara. 24-latek został wykupiony przez Juventus już w zeszłym roku, ale pozostał na wypożyczeniu w Atalancie i dopiero teraz na dobre dołączy do turyńczyków. Gianluca Di Marzio przekazuje, że gracz już teraz jest kuszony zagranicznymi ofertami.
O utalentowanego Włocha walczą Borussia Dortmund oraz Chelsea. Według Di Marzio konkretniejszą propozycję przedstawili Niemcy, który zaoferowali „Starej Damie” 35 milionów euro plus pięć milionów w formie bonusów. Propozycja „The Blues” jest znacznie niższa, bowiem opiewa na 30 milionów. Dla działaczy z Allianz Stadium wysokość propozycji nie zrobiła jednak większej różnicy, ponieważ obie oferty zostały natychmiast odrzucone.
Juventus ma kategorycznie sprzeciwiać się sprzedaży swoich defensorów, którzy w przyszłości mają stworzyć podstawowy duet stoperów. Wspomniany dziennikarz podkreśla to w szczególności w przypadku Ruganiego, który zdaniem wielu mediów jest coraz bliżej przenosin do Chelsea. „Bianconeri” mają rzekomo przystać na ofertę w wysokości 50 milionów euro, ale Di Marzio upiera się, iż zawodnik otrzymał status nie na sprzedaż.
Zainteresowane kluby najprawdopodobniej nie ustąpią, chcąc wykorzystać fakt, iż „Juve” planuje sprzedać kilku swoich graczy, by pokryć częściowo straty po transferze Cristiano Ronaldo. Na ten moment turyńczycy rozważają jednak odejście konkretnych piłkarzy: Gonzalo Higuaína, Marko Pjacy (w tym wypadku klub powinien sobie zapewnić prawo do odkupu), Stefano Sturaro oraz Andrei Favillego.