Tygodnie mijają, a kontrakt Lionela Messiego w Paris Saint-Germain nadal nie został przedłużony. Sprawa Argentyńczyka niepokoi katarskie władze, który rzucają wszelkie siły, by przekonać 35-latka. Napastnik odcina się od tego całego zgiełku, przebywając w ojczyźnie. W tej od momentu zdobycia Mistrzostwa Świata uznawany jest niemalże za Boga.
Konkurencja o względy strzelca 99 bramek w reprezentacji przybrała ogromne rozmiary. Oczywiście, wiele z medialnych rewelacji mają niewiele wspólnego z rzeczywistością, co wypunktował ojciec piłkarza, Jorge.
Zainteresowanie Arabii Saudyjskiej, która osiągnęła niedawno wielki sukces, kontraktując Cristiano Ronaldo, nie powinno dziwić. Na horyzoncie widnieje nadal ukochana FC Barcelona, puszczająca co jakiś czas oczko Messiemu. To niejedyne opcje dla „La Pulgi”. Jak się okazuje, w Stanach Zjednoczonych debatuje się nad wystosowaniem niezwykle nowatorskiej oferty.
35-latek to ogromna wartość marketingowa. Wiedzą o tym władze Major League Soccer, które nie ukrywają swojej fascynacji geniuszem z Rosario.
- Masz do czynienia z największym zawodnikiem w historii futbolu. Więc kiedy pojawiają się plotki łączące go z Interem Miami, to jest to wspaniałe. I jeśli to mogłoby się zdarzyć, byłoby to wspaniałe dla całej ligi, byłoby to wspaniałe dla Messiego i jego rodziny. Jeśli będziemy mieli taką możliwość, to będzie to wymagało od nas dużej pracy. Będziemy musieli skonstruować umowę, która zapewni mu warunki, które oczekuje on i jego rodzina. Co to za oferta? Szczerze mówiąc, nie wiemy dzisiaj - wyjaśnił niedawno w rozmowie z „The Athletic” komisarz MLS, Don Garber.
Kataloński „Sport” wyjaśnia, że amerykańska liga jest zdeterminowana, by za wszelką cenę przekonać Messiego. Jego pensja miałaby zostać opłacona wspólnymi siłami. Działacze tamtejszej ekstraklasy uzgodnili, że każdy klub musiałby opłacać część wynagrodzenia 173-krotnego reprezentanta kraju - bez względu na to, w jakiej drużynie ostatecznie wyląduje.
Co więcej, propozycja ta została pozytywnie przyjęta przez zespoły, które uważają, że to wielka szansa dla całych rozgrywek - zarówno pod kątem sportowym, jak i marketingowym.
Na ten moment nie wiadomo, czy taka oferta jest możliwa z punktu prawnego.