Właściciel Chelsea z niecierpliwością oczekiwał rozgrywanej wczoraj ostatniej kolejki Segunda Division, bowiem Mallorką był zainteresowany tylko w przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia.
Wyspiarze "rzutem na taśmę" utrzymali się w drugiej klasie rozgrywkowej. Nie brakowało im szczęscia, bowiem bezpośredni rywale, czyli Real Castilla, Mirandés i Real Jaen, przegrali swoje mecze i spadli z ligi. Wcześniej podobny los spotkał Herculesa Alicante.
Ludzie z kręgu Abramowicza mieli już kontaktować się w sprawie przejęcia 55% akcji, aktualnie należących do wiceprezydenta Lorenzo Serra Ferrera oraz prezydenta Gabriela Cerdy Alemany'ego. Ten pierwszy posiada aż 45% wszystkich udziałów i chce się ich pozbyć w zasadzie za darmo, jedynie odzyskując zainwestowane wcześniej 2,5 miliona euro. Niedługo po takiej transakcji przeprowadziłby się do Sewilli i przejął obowiązki dyrektora sportowego miejscowego Betisu.
Na razie trudno jednak o potwierdzenie powyższych informacji. Bramkarz Mallorki Dudu Aouate, przechodzący na sportową emeryturę, ma być reprezentantem kupców w rozmowach z aktualnymi właścicielami. Zapytany o Abramowicza zaprzeczył, jakoby to właśnie on stał za całą operację. Hiszpańscy dziennikarze są jednak przekonani, że 47-letni Rosjanin postanowił zaistnieć także na tym rynku.