Tureckie kluby mogą do ósmego września przeprowadzać transfery, dlatego tamtejszy kierunek pozostaje jednym z ostatnich możliwych dla Diego Costy, by nie zmarnował wielu miesięcy swojej kariery. Napastnik powrócił ostatnio do Londynu po trzech miesiącach spędzonych w Brazylii, podczas których poszukiwał drogi ucieczki ze Stamford Bridge, ale nie udało mu się dotychczas zmienić otoczenia.
Reprezentant Hiszpanii rozpocznie treningi z Chelsea i został nawet uwzględniony w składzie zgłoszonym na rozgrywki Premier League. Mimo tego, w zespole prowadzonym przez Antonio Conte będzie mu bardzo ciężko o regularne występy i może jeszcze rozważyć odejście z Anglii.
Tuż przed zakończeniem okna transferowego w Turcji, po Diego Costę zgłosiło się Fenerbahçe. Zespół ze Stambułu jest gotów wypożyczyć 28-latka na jeden sezon i zapłacić mu pensję w wysokości pięciu milionów euro.
Turecki zespół znajduje się ostatnio w poważnych tarapatach. W kwalifikacjach do Ligi Europy drużyna uległa macedońskiemu Vardarowi Skopje, a Robin van Persie zmaga się z kontuzją. Z tego powodu w zespole brakuje głębi w ataku, bo do dyspozycji pozostają jedynie Roberto Soldado i Fernandão.