Ruschel doznał urazu dolnej części kręgosłupa. Operacja powiodła się i 27-latek został wybudzony i jest już przytomny na tyle, by rozmawiać z członkami rodziny, która przyleciała do Medellin. Jego stan określa się na stabilny. Są spore nadzieje na to, że będzie w stanie samodzielnie chodzić.
Niestety mniej szczęścia miał Follmann, któremu już wcześniej amputowano prawą nogę. Wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie z lewą kończyną dolną. Na pewno za to dojdzie do kolejnych operacji, według lekarzy niezbędnych. 24-latek znajduje się w stanie krytycznym, ale, jak podkreślają medycy, już nieco ustabilizowanym. „Jesteśmy optymistami, ale też realistami, bo to krytyczna sytuacja” - powtarzają pytani o szanse zawodnika na przeżycie.
Lekarze stan zdrowia Neto nazywają krytycznym, ale bez dalszego pogarszania – przy życiu utrzymują go wciąż maszyny. 31-latek został wyciągnięty z wraku długo po reszcie ocalałych (prócz zawodników jeszcze dwie osoby z obsługi samolotu i dziennikarz Rafael Henzel), w związku z tym dodatkowym problemem było wychłodzenie organizmu. Lekarze pozostają w gotowości na odpowiedni moment do przeprowadzenia operacji czyszczenia tkanek nóg. Pozytywną informacją jest, że obecnie nie ma ryzyka amputacji.
Do Kolumbii poleciało pięciu brazylijskich lekarzy, którzy nadzorują stan zdrowia powyższej czwórki – trójki zawodników i dziennikarza – ten przeszedł operację klatki piersiowej (uszkodzone płuco).
***
Stewardessa Ximena Suárez znajduje się w stanie stabilnym (głównie stłuczenia i uraz nogi) a technik samolotu Erwin Tumirí jest najmniej poszkodowanym ze wszystkich ocalałych - ma jedynie stłuczenia i rozcięcia skóry.