„Od 30 lat nie było słabszego”. Tomasz Hajto dosadnie o reprezentancie Polski

fot. Grzegorz Misiak / PressFocus
Dawid Basiak
Źródło: Prawda Futbolu

Tomasz Hajto nie gryzł się w język, komentując na kanale Prawda Futbolu obecną postawę Matty'ego Casha w reprezentacji Polski.

Matty Cash polskie obywatelstwo otrzymał w 2021 roku. Decyzja ta sprawiła, że sympatycy polskiej kadry zaczęli wiązać z nim spore nadzieje, zważając również na to, że od wielu lat jest on etatowym zawodnikiem Premier League.

Finalnie jego dotychczasowe występy w szeregach „Biało-Czerwonych” pozostawiają sporo do życzenia i kompletnie nie idą w parze z pokładanymi nadziejami.

Cash opuścił marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski jeszcze przed finałowym meczem z Walią, a wszystko to z powodu kontuzji uda, której nabawił się w spotkaniu z Estonią. Wówczas zmienił on równie kontuzjowanego Przemysława Frankowskiego, zaliczając na murawie zaledwie kilka minut.

W krytyczny oraz bezwzględny sposób na temat piłkarza Aston Villi wypowiedział się były reprezentant naszego kraju Tomasz Hajto, który na kanale Prawda Futbolu wyznał, że w jego opinii Cash jest najsłabszym prawym obrońcą w ostatnich 30 latach.

- Jeżeli identyfikuje się z naszym hymnem, naszymi barwami, to powinien zostać i pojechać z chłopakami do Walii. Nie chciałbym z kogoś na siłę robić reprezentanta. W reprezentacji gra bardzo przeciętnie. W ostatnich 25 lub 30 latach jest najsłabszy z prawych obrońców - przyznał Hajto.

51-latek uważa również, że słaba dyspozycja Casha w reprezentacji może wynikać z nałożonej presji.

- Cash robi dużo wiatru, ale pożytku jest z tego mało. Ma ogromny potencjał biegowy, ale jakoś spala się w reprezentacji. Nie trzyma ciśnienia, presji, nie radzi sobie. Nie widzę w nim tej pewności, którą miał w pierwszym czy drugim meczu w reprezentacji - powiedział.

Obecny bilans Casha w reprezentacji Polski składa się na 15 występów, w których udało mu się zdobyć bramkę w zremisowanym 2:2 meczu Ligi Narodów przeciwko Holandii.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tyle Legia Warszawa przeznaczy na transfery. Klub przygotował dwa warianty Luquinhas wraca do Polski. Dlatego nie poradził sobie w Brazylii Niels Frederiksen zdradził plany na styl. Tak Lech Poznań będzie grał pod jego wodzą Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy