Legenda Atlético Madryt rozwiała kilka dni temu wszelkie wątpliwości i oficjalnie poinformowała, że to już jej ostatni sezon w klubie. W ostatnim czasie Torres nie może liczyć na miejsce w pierwszym składzie i zazwyczaj pojawia się na boisku dopiero po wejściu z ławki. Diego Simeone nie mógł zagwarantować mu częstszych występów, zwłaszcza po przyjściu Diego Costy, dlatego snajper uznał, że czas ustąpić miejsca innym zawodnikom.
Koniec przygody z „Rojiblancos” nie oznacza jednak pożegnania gracza z piłką. Swego czasu napastnik był łączony z przenosinami do Meksyku, ale w ostatnim czasie szczególne zainteresowanie wyrażały kluby z Chin oraz Stanów Zjednoczonych. Aktualnie Torresowi zdecydowanie bliżej jest do MLS, skąd według hiszpańskich mediów pojawiła się już pierwsza oferta.
„Marca” informuje, że po byłego zawodnika Liverpoolu zgłosiło się Chicago Fire. Jeśli Torres zdecydowałby się na obranie takiego kierunku, mógłby grać w jednym zespole z Bastianem Schweinsteigerem, a duet w ataku stworzyłby z byłym snajperem Legii Warszawa - Nemanją Nikoliciem. Napastnicy mogliby też rywalizować ze sobą o miejsce w składzie.
Sam 34-latek jak na razie pozostaje niewzruszony na pierwszą ofertę, ponieważ jak zapewniał, na ten moment skupia się na dokończeniu sezonu w barwach „Los Colchoneros”. Mimo wielu lat spędzonych na Estadio Vicente Calderón, a teraz Wanda Metropolitano, jedynym sukcesem Torresa z klubem było mistrzostwo drugiej ligi z 2002 roku.
Torresowi szczególnie zależy, by na koniec przygody z klubem sięgnąć po trofeum za zdobycie Ligi Europy. W tym celu on i jego koledzy muszą pokonać jednak najpierw Arsenal w półfinale.