Dziennikarz „Weszło" poinformował o całej sytuacji na Twitterze. Okazuje się, że Legia Warszawa ma otrzymać ofertę za reprezentanta Polski opiewającą na milion euro.
Stanowski dodaje, iż taka suma wynika z faktu, że Pazdan jest jedną z opcji Bordeaux, nie jego głównym celem. Stoper miałby zastąpić we francuskim klubie Igora Lewczuka, który niebawem opuści skład aktualnego pracodawcy.
Polskie oraz zagraniczne media informowały tego lata o zainteresowaniu usługami 29-letniego Pazdana ze strony wielu europejskich klubów. W tym kontekście wymieniano m.in. Real Betis, Olympiakos czy Newcastle.
Pazdan do Legii przeniósł się latem 2015 roku z Jagiellonii za 700 tysięcy euro. Z odejściem wiązany był już po bardzo udanych w jego wykonaniu Mistrzostwach Europy. Ostatecznie jednak nie trafiła się propozycja wystarczająco korzystna dla zawodnika i klubu. Teraz wszystko wskazuje na transfer w ostatnim dniu okna, czyli w czwartek. Jeśli nie do Bordeaux, to w innym kierunku. Klauzula w kontrakcie Pazdana wynosi 2,5 miliona euro, ale Legia powinna być skłonna do ustępstw.