Od początku pobytu w Juventusie przygoda Aarona Ramseya nie układała się tak, jakby życzył sobie tego sam zainteresowany. Nie był on w stanie poradzić sobie ze specyfiką nowej ligi.
Z tego powodu od dłuższego czasu Włosi szukali sposobu, by się go pozbyć. Ostatnich kilka miesięcy Walijczyk spędził w ramach transferu czasowego w zespole Rangers.
Tam w kilku spotkaniach pokazał się naprawdę z niezłej strony, choć w ogólnym rozrachunku, to zbyt mało. Tym bardziej że mówimy o byłej gwieździe Arsenalu.
Kiedy więc tylko pojawiła się sposobność, by rozwiązać kontrakt ze środkowym pomocnikiem, Juventus postanowił z niej skorzystać.
Środkowy pomocnik nie pozostawał jednak zbyt długo bez przynależności klubowej, a chęć pozyskania go deklarowali przedstawiciele Major League Soccer oraz OGC Nice, które będzie rywalizowało między innymi w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy.
To właśnie oferta Francuzów okazała się konkretniejsza i z niej postanowił skorzystać Ramsey.
31-latek przenosi się do drużyny prowadzonej przez Luciena Favre'a w ramach wolnego transferu.
Szczegóły jego kontraktu nie zostały podane do wiadomości publicznej.
W nowej ekipie Walijczyk postara się odbudować, ale też i odpowiednio przygotować się na Mistrzostwa Świata, które w tym roku zorganizuje Katar. Wspólnie z drużyną narodową, Ramsey liczy na dobry występ.
Podczas wypożyczenia do Rangers FC środkowy pomocnik rozegrał 13 meczów, w których zdobył dwa gole oraz zanotował dwie asysty.