Były młodzieżowy reprezentant Polski znalazł się przed kilkoma tygodniami na piłkarskim bezrobociu z uwagi na wycofanie się z wszelkiej działalności sportowej przez GKS Bełchatów.
W związku z tym wszyscy piłkarze ówczesnego drugoligowca zaczęli rozglądać się za nowymi pracodawcami. Części z nich udało się ich znaleźć i teraz dołączył do nich także Leonid Otczenaszenko.
23-letni zawodnik dołączył w trybie awaryjnym do Arki Gdynia, która zdecydowała się po niego sięgnąć w obliczu kontuzji odniesionych przez dwóch golkiperów. Pierwszoligowiec podpisał z nim umowę do końca sezonu.
- Nasza sytuacja na pozycji bramkarza jest wyjątkowa. W związku z urazem Daniela Kajzera oraz wtorkową kontuzją Darka Szczerbala uznaliśmy, ze uzupełnienie kadry o jeszcze jednego bramkarza jest konieczne - powiedział prezes Michał Kołakowski.
Otczenaszenko zdążył rozegrać sześć spotkań dla GKS-u Bełchatów w trwających rozgrywkach i zachował w nich dwa czyste konta.
Nie jest to pierwszy tego typu transfer na zapleczu Ekstraklasy. Nieco wcześniej na sprowadzenie jeszcze jednego bramkarza zdecydował się Widzew Łódź.