OFICJALNIE: Biegański już w Ekstraklasie

fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Źródło: Lechia Gdańsk

Jan Biegański został zaprezentowany jako nowy zawodnik Lechii Gdańsk.

Defensywny pomocnik dołączył do „Biało-Zielonych” na zasadzie wolnego transferu po tym, jak nie zdecydował się na przedłużenie wygasającego kontraktu z GKS-em Tychy.

Mimo to macierzysty klub młodzieżowego reprezentanta Polski zarobi na jego odejściu około 100 tysięcy złotych z tytułu ekwiwalentu za wyszkolenie.

Drugi zimowy nabytek Lechii Gdańsk (pierwszym jest Mykoła Musolitin) przeszedł już obligatoryjne testy medyczne i związał się z nowym pracodawcą do zakończenia sezonu 2024/2025.

- Przejście z I Ligi do Lechii Gdańsk jako klubu ekstraklasowego to najlepszy wybór w moim wieku. Do wyboru Lechii skłoniły mnie plany, które przedstawił mi trener oraz możliwość rozwoju, bo chcę tutaj zostawić po sobie dobre wrażenie i za kilka lat spróbować swoich sił za granicą - powiedział Jan Biegański po podpisaniu kontraktu z ekipą z województwa pomorskiego, w której będzie występował z numerem 69.

18-latek, mający za sobą odbyte testy w takich drużynach jak Chelsea, Arsenal, Liverpool, Southampton, Aston Villa i Derby County, odrzucił wcześniej propozycję dołączenia do Lazio, ponieważ uznał, że nie jest jeszcze wystarczająco dobrze przygotowany do podjęcia wyzwania w tak silnym zespole.

Defensywny pomocnik kończy swoją przygodę z GKS-em Tychy na 24 rozegranych spotkaniach (z czego 13 zaliczył w obecnym sezonie), w których zdobył dwie bramki.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kibice Realu Madryt i Bayernu Monachium połączyli siły przeciwko... Barcelonie [WIDEO] POTWIERDZONE: Mariusz Misiura odejdzie ze Znicza Pruszków Bartłomiej Pawłowski: Ten przepis to dla mnie skandal OFICJALNIE: Ostatnia szansa na zakup biletów na EURO 2024 PSG ma jasny plan na przyszłość Luisa Enrique Przyszłość Mariusza Rumaka w Lechu Poznań wyjaśniona. Przekazał to swoim piłkarzom Lukas Podolski przekonał go do transferu do Górnika Zabrze. „To był dla mnie niemal zaszczyt”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy