Były piłkarz między innymi Wisły Kraków, Zagłębia Lubin czy Widzewa Łódź rozpoczął stosunkowo szybko swoją przygodę z zawodem trenera po zakończeniu kariery w 2009 roku za sprawą zostania asystentem w sztabie Adama Nawałki.
Blisko 49-letni szkoleniowiec sprawował ją w Górniku Zabrze, reprezentacji Polski oraz Lechu Poznań. Po opuszczeniu tego ostatniego zespołu postanowił rozpocząć pracę na własny rachunek i niedługo później zaakceptował możliwość przejęcia sterów nad Jagiellonią Białystok.
Bogdan Zając nie osiągał jednak zadowalających rezultatów z ekipą z Podlasia i został pozbawiony sprawowanej w niej funkcji jeszcze w trakcie rozgrywek 2020/2021.
Wówczas zdawał sobie on sprawę, że nie ma większych szans na to, aby zanotować szybki powrót na ławkę trenerską i dlatego postanowił poczekać na otrzymanie atrakcyjnej propozycji przed rozpoczęciem trwającego sezonu.
Takowa nie trafiła jednak na biurko blisko 49-letniego szkoleniowca, który teraz zdecydował się skorzystać z nadarzającej okazji do objęcia klubu występującego w niższej klasie w postaci KKS-u 1925 Kalisz.
Zając przejął drugoligową drużynę po zwolnieniu Ryszarda Wieczorka z uwagi na osiąganie słabych wyników przez ekipę z województwa wielkopolskiego, która plasuje się obecnie na odległej dziewiątej lokacie w tabeli II ligi.
Były asystent Adama Nawałki i trener Jagiellonii Białystok związał się z nowym pracodawcą do 30 czerwca 2023 roku.